Kredyt na mieszkanie jak z bajki
Przearanżowanie wnętrza? Nowa łazienka lub kuchnia? A może kompleksowa przebudowa? Pomysłów na prace remontowe jest bez liku, a lato to doskonały okres na ich realizację. Główną przeszkodą w spełnianiu marzeń o mieszkaniu jak z bajki okazują się jednak ograniczone możliwości finansowe. Wysokie ceny materiałów i usług budowlanych sprawiają, że liczy się każdy grosz. O tym jak zdobyć środki, które pozwolą przywrócić naszym czterem kątom ich dawną świeżość, opowiada Paweł Majtkowski z Expandera.
Lato to dobry moment na remont. W tym czasie nasze dzieci bawią się spokojnie na wyjeździe, a my korzystając z urlopu możemy się zastanowić, jak odświeżymy nasze rodzinne gniazdko. Ponadto, przyjemna pogoda pozwala nadać pracom większe tempo – szybciej bowiem wysychają farby, fugi oraz kafelki. O tym wszystkim wiedzą także producenci materiałów budowlanych i wykonawcy, dla których ten biznes jest w wakacje prawdziwą żyłą złota. Przed ostateczną decyzją o remoncie warto więc wyciągnąć kalkulator budowlany, który pozwoli nam obliczyć koszty remontu i porównać je z naszymi możliwościami finansowymi.

Foto: Mielno Holding Rezydencja Park
Przygotujmy obliczenia dla średniej wielkości mieszkania ok. 50 m Kw. Na początku planujemy wyremontowanie salonu o następujących wymiarach: długość po podłodze 5 m, szerokość 4 m wysokość 220 cm, jedno okno 150/150cm i drzwi standardowe 80/200 cm. Podsumowując: dwie węższe ściany pomniejszone o powierzchnię drzwi i okna 4,95 m Kw. do tego dwie szersze ściany 11 m Kw. oraz podłoga z sufitem ( 2 x 20 m Kw.) daje nam całkowitą powierzchnię pokoju ok. 56 m Kw.
Po tym wyliczeniu trzeba określić zakres prac i potrzebnych artykułów. Na początku konieczne będzie usunięcie starych powłok malarskich lub tapety, a także gruntowanie, gładź i malowanie. Musimy wobec tego nabyć szpachelki (2,50 – 4 zł), gładź (50 – 70 zł) i grunt (15 – 20 zł). Potrzebny będzie także papier ścierny, którego koszt waha się miedzy 10 a 15 zł, gips szpachlowy (5 – 7 zł), a także pędzle (15 – 20 zł za zestaw) i wałki do malowania (35 – 45 zł). Najważniejszym elementem jest oczywiście farba – kupimy ją w granicach 20 zł za 2 l. białej i 80 zł za farbę kolorową. Koszt całkowity produktów dla samego dużego pokoju wyniesie ok. 200 zł. Należy go jednak dostosować do rozmiarów pokoju, a w tym celu pomocne będą informacje na opakowaniach dotyczące wydajności. W przypadku mieszkania o kompletnej powierzchni 56 m Kw. ten koszt może się okazać nawet dwa razy większy.
Więcej wydamy na odświeżenie mieszkania jeśli do pracy zaprosimy fachową ekipę budowlaną. Ceny ustalane przez robotników są różne, ale uśrednione przedstawiają się następująco: usunięcie starych powłok malarskich 4 zł za 1 m Kw.; gruntowanie – 1,5 zł/ 1 m Kw.; gładzie gipsowe 10 zł/ 1 m Kw.; malowanie dwukrotne 6 zł/ 1 m Kw. Poszczególne prace remontowane dla naszego pokoju wyniosą dla powierzchni ok. 36 m Kw. (cztery ściany + sufit) 144 zł za usunięcie starej farby, do tego 54 zł za nałożenie gruntu, 360 zł za gładzie szpachlowe oraz 216 za malowanie. W sumie koszt prac w jednym pokoju wyniesie ok. 700 zł. Na tej podstawie możemy już samodzielnie wyliczyć koszt remontu dla kolejnego pokoju (lub sypialni) oraz przedpokoju.
W następnej kolejności przechodzimy do remontu łazienki i toalety. Już na wstępie musimy pamiętać, że z powodu zakupu kafelków i armatury te koszty będą wyższe. Ustalmy najpierw powierzchnię, na której będziemy pracować : w średniej wielkości mieszkaniu łazienka z toaletą ma ok. 2 m szerokości po podłodze, do tego 3,5 m długości, wysokość 220 cm i drzwi 80/200 cm. Dwie szersze ściany to 15,4 m Kw. pomniejszone o powierzchnie drzwi 1,6 m Kw. dają nam 13,8 m Kw. Do tego liczymy dwie węższe ściany 8,8 m Kw. oraz podłogę z sufitem czyli 14 m Kw. Finalnie otrzymujemy powierzchnię całkowitą łazienki 36,6 m Kw.
Z niej będziemy musieli się pozbyć starych płytek i położyć nowe. To zadanie musimy zlecić ekipie fachowców. Licząc na podstawie średnich cen ekip budowlanych taka usługa kosztować nas będzie 450 zł. Z kolei położenie nowych płytek (wariant najtańszy, czyli we wzór prosty) to już koszt 1800 zł. Następnie musimy policzyć koszt demontażu starych baterii, wanny i toalety, co nie powinno przekroczyć w sumie kosztu 200 zł. Montaż urządzeń sanitarnych też do najtańszych nie należy. Za wannę prostą i wykonanie zabudowy zapłacimy średnio 160 zł. Przy wannie półokrągłej ten koszt wzrośnie już o 30 zł. Za zainstalowanie umywalki, baterii oraz syfonu zapłacić będziemy musieli ok. 100 zł, a za toaletę 90 zł. Niektórzy z nas wolą jednak zamiast wanny kabinę prysznicową. Jej montaż to koszt 160 zł, a samego panelu 80 zł. Będziemy musieli też zlecić dobremu hydraulikowi zadanie włączenia punktów hydraulicznych. Koszt jednego to 100 zł, a w naszej łazience będziemy mieli minimum trzy. Na remont łazienki będziemy musieli zatem przeznaczyć minimum 3100 zł.
To oczywiście koszt samej robocizny. Do niej musimy doliczyć wydatki na materiały. Powierzchnia jednej płytki ceramicznej wynosi 0,5 m Kw. Do naszej łazienki będziemy potrzebowali minimum 60 sztuk. Koszt jednej to średnio 40 zł, przy tym wyleczeniu wydamy 2400 zł na same płytki. Do tego dochodzą urządzenia sanitarne: wanna koszt od 200 zł do nawet 8 tysięcy, kabina prysznicowa 300-2000 zł, WC 100 – 700 zł, do tego dwie baterie (umywalkowa i wannowa) 600 zł. Przy najtańszym wariancie na artykuły do łazienki wydamy przynajmniej 3500 zł.
Do remontu pozostała nam jeszcze kuchnia. Tu powtórzą się niektóre czynności. Na początek skucie glazury i położenie nowych płytek. Pojawią się one w miejscu kuchenki. Ile będziemy ich potrzebować? To trudno wyliczyć, gdyż zależy to od powierzchni mebli kuchenny lub zabudowy, którą będziemy chcieli wykorzystać. Z tego samego względu trudno też policzyć ilość farby potrzebnej do pokrycia drugiej ściany i ścian bocznych. Przyjmijmy, że średnia powierzchnia całkowita kuchni to: 4 m długości i 2 szerokości, czyli 8 m Kw x 2 = 16 m Kw., do tego dwie szersze ściany 8,8 m Kw. i dwie węższe pomniejszone o drzwi i okno to ok. 1 m Kw. W sumie mamy powierzchnię ok. 25 m Kw. Na tej podstawie musimy ustalić jaką część kuchni poświecimy na meble, a jaką na kafelki i farby.
W przypadku sprzętu, za zestaw gotowych mebli kuchennych zapłacimy w przedziale 1000-3000 zł. Jeśli jednak marzy nam się wykonana na zamówienia zabudowa to koszt może wzrosnąć nam nawet do 10 000 zł. W tym wypadku zapłacimy nie tylko za sam produkt, ale też usługi związane z montażem szafek górnych i dolnych, lodówki, kuchenki, zlewu etc. Do tej sumy należy doliczyć cenę sprzętu AGD: lodówki w przedziale 1000-2000 zł, pralki 600 zł, zmywarki 1000 zł oraz kuchenki lub płyty indukcyjnej (1000zł). Przy minimalnym wariancie, nie wliczając robocizny, przygotowanie kuchni pochłonie co najmniej 7 tysięcy zł.

Suma sumarum odświeżenie mieszkania to ogromny wydatek na który musimy mieć przygotowane przynajmniej 20 tys. zł. Należy jednak brać pod uwagę możliwość podwyższenia tych kosztów. Wpłynąć na to mogą zarówno tak prozaiczne czynniki jak np. nasz gust (bo zażyczymy sobie droższy sprzęt lub materiał) czy nieoczekiwane koszty zawiązane z samym remontem.
– Remont nie jest fanaberią, ale czymś nieodzownym. Na przykład przebudowa mieszkania z powodu pojawienia się dziecka czy zwyczajna chęć odświeżenia naszych czterech kątów często okazuje się koniecznością. Trudno sobie wyobrazić rezygnowanie z takiego kroku, warto jednak rozważyć go z punktu widzenia sensowności gospodarczej. Gdy ostatecznie podejmiemy decyzję o remoncie, a w naszym portfelu zabraknie środków na sfinansowanie go możemy skorzystać z dwóch sprawdzonych sposobów, które pozwolą nam uzyskać potrzebne pieniadze. Będzie to kredyt gotówkowy, albo pożyczka hipoteczna – mówi Paweł Majtkowski, główny analityk firmy Expander.

Pożyczka hipoteczna działa jak kredyt, ale oparty na zabezpieczeniu. Jest nim nieruchomość. Dzięki temu bank ponosi mniejsze ryzyko udzielenia nam pożyczki, a my otrzymujemy niższe oprocentowanie. Z drugiej strony wzięcie takiej pożyczki wiąże się z dodatkowymi kosztami np. poprzez ustanowienie hipoteki. Dlatego ten sposób kredytowania opłaca się dopiero przy kwotach powyżej 20 tys. zł. Oprocentowanie takiej pożyczki wynosi 7-8% rocznie. Procedura związania z uzyskaniem tego wsparcia jest trochę skomplikowana i może nam zająć nawet miesiąc. Jeśli jednak nie przewidujemy kompleksowego remontu to możemy pomyśleć o tradycyjnym kredycie gotówkowym. Jego kwota jest nieograniczona i może zaczyna się już o 1 tys. zł. Oprocentowanie wynosi od 15 do 24%, ale taki kredyt możemy uzyskać nawet w ciągu dnia np. dzwoniąc pod specjalny numer infolinii Niezależnego Doradcy Finansowego Expander 801 67 00 00. Przedstawiciele przejrzą dostępne oferty banków i zaproponują najlepsze rozwiązanie, wypełniając za nas wszelkie formalności.

Źródło: Expander.pl